Spowolnienie gospodarcze w Polsce, które miało uwidocznić się w II kwartale, odsunęło się w czasie. Bieżący kwartał może się okazać równie udany jak pierwszy, gdy PKB Polski powiększył się o 5,2 proc. rok do roku. I to pomimo pogorszenia koniunktury w strefie euro.
Takie wnioski część ekonomistów wyciąga z wtorkowych danych dotyczących produkcji przemysłowej oraz budowlano-montażowej w maju. Ta pierwsza po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych zwiększyła się o 7,4 proc. rok do roku, po 6,8 proc. w kwietniu. Produkcja budowlana wzrosła z kolei w takim ujęciu o 23,7 proc. rok do roku, po 17,1 proc. w kwietniu.
Jeśli rzeczywiście w tym kwartale polska gospodarka ponownie urośnie o ponad 5 proc. rok do roku, jak oczekują m.in. ekonomiści mBanku, PKO BP oraz Plus Banku, to w całym 2018 r. może się powiększyć bardziej niż w ubiegłym roku. Wtedy PKB wzrósł o 4,6 proc., najbardziej od 2011 r. .10 GS