W kwietniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 7,8 proc. rok do roku. Pomijając jednorazowy skok z początku 2012 r., szybciej płace rosły ostatnio przed dekadą.
Większość ekonomistów zakłada, że dynamika wynagrodzeń ustabilizuje się w okolicy 7–8 proc. rocznie. To byłoby zgodne z przewidywaniami NBP, które z kolei stanowią dla Rady Polityki Pieniężnej argument na rzecz stabilizacji stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie nie tylko w tym, ale też w przyszłym roku i być może nawet w 2020.
W ocenie ekonomistów mBanku RPP czeka niespodzianka. Jak twierdzą, wzrost płac może przyspieszyć w II połowie roku do 8–10 proc. rocznie, a nawet bardziej, jeśli utrzyma się sprzyjający żądaniom podwyżki płac wzrost cen ropy naftowej. .05