Opublikowane w czwartek kwartalne wyniki największej grupy odzieżowej w kraju, LPP, skłoniły inwestorów do sprzedaży akcji. Kurs giganta spadał w ciągu dnia nawet o 3,6 proc., do 9200 zł, po tym jak przez ostatni miesiąc piął się w górę.
Najwyraźniej nie wystarczyło, że zarząd LPP podtrzymał plan na cały rok zakładający wzrost przychodów w dwucyfrowym tempie przy wzroście powierzchni handlowej o 11 proc. i umocnienie marży brutto na sprzedaży do 54–55 proc.
W I kw. br. LPP miało 1,58 mld zł przychodów (o 16 proc. więcej rok do roku), 117 mln zł straty operacyjnej (była nieco głębsza niż rok wcześniej) i 104,7 mln zł straty netto (nieco mniej niż w I kw. 2017 r.).
Prezentując wyniki, spółka wyjaśniała, dlaczego jej rok obrotowy będzie różnić się od kalendarzowego (w 2019 r. będzie miał 13 miesięcy, a od 2020 r. zaczynać się będzie w lutym). Chodzić ma o dostosowanie sprawozdań do sezonów w modzie.