GetBack, a właściwie jego były prezes Konrad Kąkolewski w ostatnich miesiącach wielokrotnie zapewniał, że inwestorzy gotowi wesprzeć windykacyjną firmę wręcz ustawiają się w kolejce. Wiadomo już, że PKO BP i PFR, mimo że GetBack w połowie kwietnia informował o rozpoczęciu z nimi negocjacji i przyznaniu przez nie 250 mln zł finansowania, wcale z windykatorem nie negocjowały. Obie instytucje deklarują, że otrzymały dokumenty od GetBacku parę godzin po publikacji komunikatu (po którym KNF złożyła do GPW wniosek o zawieszenie obrotu obligacjami i akcjami...