Wywołując wielokrotnie mniejsze poruszenie niż lutowo-marcowe załamanie rynku akcji, szczególnie widoczne na rynkach rozwiniętych, w kwietniu i na początku maja dokonuje się po cichu rzeź rynków wschodzących, tym razem rozciągająca się także na inne klasy aktywów, tzn. waluty i obligacje.
Gdy po miesiącach dywergencji rynek walutowy wreszcie przełamał się i podążył w kierunku wskazywanym przez rentowność obligacji, skala ruchu wywołała panikę. W ciągu nieco ponad dwóch tygodni EUR/USD wymazał z nawiązką całe tegoroczne zwyżki, a...