W prognozach makroekonomicznych banków centralnych i Komisji Europejskiej widać pewne geograficzne rozbieżności, które dotyczą okresu, w którym spodziewany jest szczyt koniunktury. Fed podniósł w swoich marcowych projekcjach prognozowane tempo wzrostu gospodarczego z 2,5 na 2,7 proc., przesuwając również jego maksymalne wskazanie na rok bieżący. EBC prognozuje, że w 2018 r. tempo wzrostu w Europie zwolni z ubiegłorocznych 2,5 do 2,4 proc. w roku bieżącym oraz 1,9 proc. w 2019 r. A przecież wielu analityków wskazywało, że to właśnie europejska gospodarka jest...