Od miesięcy sporo miejsca w naszych analizach zajmują czynniki ryzyka dla rynków akcji, takie jak przykręcanie kurka z pieniędzmi przez banki centralne (a w USA „ilościowe zacieśnianie"), a ostatnio też schodzenie wskaźników koniunktury (PMI, ifo, ESI) z cyklicznych szczytów. O ile jeszcze w styczniu rynkowa euforia zdawała się przyćmiewać obawy, o tyle w ostatnich dwóch miesiącach czynniki ryzyka dały o sobie znać z całą mocą. W styczniu chyba mało kto brał pod uwagę scenariusz, w...