Warszawska giełda nie przestaje rozczarowywać. Od drugiej połowy stycznia, gdy WIG wyznaczył nowy historyczny rekord, a WIG20 wzbił się na kilkuletnie maksima, oba indeksy miały zaledwie tylko kilka przebłysków siły. Doskonale to obrazuje fakt, że w przypadku WIG20 najdłuższa wzrostowa seria ograniczyła się do zaledwie trzech sesji. To zła wróżba na najbliższą przyszłość. Dlatego inwestorzy powinni cieszyć się, że zbliża się Wielkanoc. Być może świąteczny...