Władze Łotwy obiecały przeprowadzenie gruntownej kontroli systemu bankowego i drastyczne zmniejszenie zagranicznych depozytów. Chcą w ten sposób udobruchać amerykańskie i europejskie instytucje nadzoru finansowego, które zarzucają temu krajowi pranie pieniędzy i naruszanie sankcji nałożonych na Koreę Północną.
Łotewska minister finansów i szef nadzoru rynku finansowego i kapitałowego zapewnili gazetę „Financial Times", że bankowe depozyty obcokrajowców – często z Rosji i innych dawnych sowieckich krajów – w ciągu sześciu miesięcy będą zredukowane z obecnych 35 do 5 proc.
Dana Reizniece-Ozola, minister finansów, powiedziała, że Łotwa już ukróciła działalność zagranicznych banków zarejestrowanych na jej terytorium i będzie tę akcję kontynuowała po tym, jak trzeci pod względem wielkości tamtejszy bank został zmuszony do likwidacji po amerykańskich zarzutach dotyczących prania pieniędzy. JB