Zagrożenie zarzutem manipulacji nie może być przez osoby działające na rynku kapitałowym lekceważone. To skutek braku precyzji w definiowaniu, co uważa się za manipulację, jak i faktu, że jest ona kwalifikowana jako przestępstwo. Prokuratura w przypadku zarzutu manipulacji częściej niż przy innych zarzutach wszczyna postępowanie karne.
Zasadniczo mamy dwa rodzaje manipulacji: transakcyjną – czyli gdy inwestor prowadzi transakcje w taki sposób, że wprowadza w błąd co do popytu lub podaży lub manipuluje ceną instrumentu, oraz informacyjną, kiedy dochodzi do rozpowszechnienia informacji wprowadzających inwestorów w błąd co do podaży lub popytu na dany instrument, lub jego ceny, lub utrzymujących cenę na nienaturalnym poziomie. Informacje te mogą dotyczyć zarówno emitenta, jak i samego instrumentu. Chodzi tutaj także o rozpowszechnianie plotek.
Pierwsze wątpliwości powstają na tle uzupełniania definicji manipulacji zawartej w rozporządzeniu MAR spisem zdarzeń,...