Nie czekając na ewentualny test lutowego dołka cen akcji na globalnych rynkach, WIG20 postanowił przeprowadzić taki test na własną rękę. Wydaje się, że to przedwczesna nerwowość. Jeśli ostatnie zachowanie S&P 500 zdefiniujemy jako ponad 4-proc. odbicie w trakcie pięciu sesji następujące po przynajmniej 10-proc. spadku w trakcie dziewięciu sesji pojawiającym się w nie więcej niż cztery miesiące po przynajmniej dwuletnim szczycie indeksu, to w okresie minionych 70 lat znajdziemy tylko cztery...