Mimo że gospodarka pędzi, w sektorze bankowym zwiększyło się saldo rezerw. W całym 2017 r. wzrosło o blisko 8 proc., do 8,3 mld zł, czyli dwukrotnie szybciej, niż przybyło kredytów, a w samym IV kwartale już o 19 proc., do 2,8 mld zł.
– Zaskakujące jest to, że podobne mechanizmy makroekonomiczne dotyczą Polski, Węgier i Czech, gdzie wynagrodzenia rosną i poprawia się sytuacja gospodarcza, ale u nas koszty ryzyka się zwiększają, a w tamtych krajach maleją – komentuje Kamil Stolarski, analityk Pekao IB.
Wzrost odpisów dotknął m.in. Banku Handlowego. Jego prezes Sławomir...