Niespełna 1,4 proc. brakuje indeksowi WIG do wyrównania historycznego rekordu z 2007 r. Czyli mniej więcej tyle, o ile wzrósł on w ostatni wtorek. Maksimum sprzed 11 lat, a co za tym idzie, nowy historyczny rekord, jest w zasięgu giełdowych byków. Dzieli go od nich zaledwie krok. Inwestorzy jednakże powinni jeszcze trochę uzbroić się w cierpliwość, bo być może na nowy rekord trzeba będzie zaczekać tydzień. Czwartek przyniósł odwrócenie ról na giełdzie w Warszawie. Lepiej...