Jednym z dyżurnych tematów dyskusji makroekonomicznej w minionym roku w Polsce było zagadnienie nakładów inwestycyjnych – zwłaszcza ich dynamika oraz udział w produkcie krajowym brutto. Po spadkach nakładów brutto na środki trwałe w 2016 roku, oczekiwano rychłego ich odbicia już w pierwszej połowie roku 2017. Kolejne kwartały jednak mijały, a poziom dokonywanych inwestycji nie mógł lub nie chciał śmielej odbijać się od dna, zwłaszcza w sektorze przedsiębiorstw prywatnych. W sektorze publicznym sytuacja wyglądała nieco lepiej, jednak przy relatywnie wysokim wzroście PKB wkład tego sektora nie jest wystarczająco silny, by powstrzymać obniżanie się udziału inwestycji w gospodarce.
Tłumaczeń przyczyn tej bolączki polskiej gospodarki pojawiało się...