Zbliża się koniec roku, a to powinno pomagać obozowi byków na rynkach akcji. Poza tym Senat USA przyjął swoją wersję reformy podatkowej, której uchwalenie dyskontowano już wiele razy na Wall Street. Pozostawało (w chwili pisania tego tekstu) uzgodnić jedną wersję z dwóch projektów (Izby Reprezentantów i Senatu), po czym jednolita ustawa pójdzie do podpisu prezydenta Trumpa i zostanie przyjęta przed Bożym Narodzeniem. Dużą zwyżką zareagowały na decyzje Senatu giełdy europejskie.
Okazało się jednak, że Wall Street nie zareagowała entuzjazmem. Wręcz przeciwnie, NASDAQ zakończył wtedy (4 grudnia) sesję spadkiem o 1 procent, a S&P 500, któremu pomagały zwyżki w sektorze bankowym, zredukował skalę zwyżki do zera. Nagle „przypomniano sobie", że spółkom wysokich technologii (NASDAQ) obniżka podatków niewiele pomoże, bo i tak od lat korzystają z wielu luk podatkowych...