Jeśli martwimy się choć trochę o to, co dzieje się w polityce, ale z optymizmem przyglądamy się gospodarce, musimy odczuwać dyskomfort. W sposób naturalny powinien się on pojawiać, gdy rozumiemy, że nie da się oddzielić ekonomii od całej polityczno-prawnej, a w konsekwencji także społecznej, nadbudowy. I w sposób naturalny pojawi się, gdy budowana od lat gospodarka rynkowa natrafi na bariery będące przejawem chęci...