Pod względem podstawowych wskaźników gospodarczych koniec roku mógł być trochę gorszy – wynika z prognoz ekonomistów zebranych przez „Parkiet". Delikatne wyhamowanie dynamiki wzrostu może dotyczyć przykładowo produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej. I tak o ile w październiku produkcja wystrzeliła o 12,3 proc. rok do roku, o tyle w listopadzie mogła wynieść – według średnich oczekiwań analityków – 9,2 proc. Dane dla realnego wzrostu sprzedaży detalicznej to odpowiednio 7,1 oraz 6,4 proc.
Wskaźnik koniunktury PMI dla przemysłu za listopad okazał się już nieznacznie niższy, niż mówiły prognozy, choć wciąż wskazywał na szybką ekspansję. Dane z Europy okazały się zaś bardzo dobre. .05