Wprowadzona parę lat temu możliwość publicznej emisji obligacji do kwoty 2,5 mln euro (około 10 mln zł) bez konieczności zatwierdzania prospektu przez nadzór dała szansę małym emitentom na pozyskanie finansowania, a inwestorom indywidualnym na kupno papierów z wysokim oprocentowaniem. Ale ryzyko związane z takimi papierami pokazuje wskaźnik obliczany przez portal Obligacje.pl – co piąta złotówka pożyczona firmom w takich ofertach nie jest zwracana.
Ogółem przez 12 miesięcy zakończonych we wrześniu firmy nie wykupiły obligacji za 144 mln zł.
Komisja Nadzoru Finansowego zaznacza, że tak wysoki odsetek jest złym sygnałem dla inwestorów, ale zjawisko trudno ogólnie ocenić, bo niewykupienie obligacji w poszczególnych przypadkach może wynikać z różnych przyczyn. .03MR