Pierwsza połowa listopada nie przyniosła nawet chwili wytchnienia polskim małym spółkom, które już od prawie ośmiu miesięcy znajdują się w nieprzerwanym trendzie spadkowym. W efekcie sWIG80 znalazł się poniżej poziomów sprzed wyborów prezydenckich w USA, które okazały się początkiem trwającej do dnia dzisiejszego globalnej hossy na rynkach akcji.
Nie ma na świecie zbyt wielu podobnych przykładów rynkowej słabości. Straty poniesione w tym...