Każdy dyrektor finansowy spółki giełdowej wie, że pieniądze to nie wszystko. Liczą się także inne aktywa, jak również wszelkiego rodzaju zobowiązania, a to wszystko powinno jeszcze byś zważone odpowiednim ryzykiem. Nowe regulacje dodają do tego konieczność analizy aktywów i pasywów niefinansowych. Powoduje to, że życie CFO staje się coraz bardziej skomplikowane.
Pierwszym zadaniem dyrektora finansowego jest oczywiście zabezpieczenie finansowania przyszłego rozwoju spółki. Oczywiście w czasach, kiedy pieniądz jest stosunkowo tani i dostępny, wydaje się to dość proste, ale jest to tak samo proste dla konkurencji. A problemem jest nie tyle znalezienie jak najtańszego pieniądza, ile znalezienie go taniej, niż zrobią to inni. Dlatego CFO musi na bieżąco analizować, czy lepszy będzie kredyt bankowy (najczęściej tańszy i prostszy w krótkim okresie) czy obligacje (najczęściej tańsze i lepsze w długim okresie). Może także rozważać emisję akcji, mimo dość niskich obecnie wycen, szczególnie że w niektórych...