Ceny domów w Londynie odnotowały pierwszy roczny spadek od ośmiu lat, co sprawiło, że stolica stała się najgorszym pod tym względem rejonem Wielkiej Brytanii. Ostatnio taką pozycję zajmowała w 2005 r.
Z danych opublikowanych właśnie przez Nationwide Building Society wynika, że o ile w Londynie odnotowano „znaczący spadek", to w całym kraju ceny domów nadal rosły.
W ciągu roku do września średnia cena w Londynie spadła o 0,6 proc., a średnia ogólnokrajowa wzrosła o 2 proc.
Najbardziej zdrożały domy w Manchesterze – o 7,3 proc., bo spadło tam bezrobocie, a rekordowo niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych wciąż napędza popyt.
W Birmingham domy zdrożały średnio o 6,7 proc., a w Edynburgu o 6,6 proc.
Średni roczny wzrost cen domów w 20 największych brytyjskich miastach spadł w sierpniu do 4,9 proc. z 6,6 proc. przed rokiem. JB