To zaskakujące, jak niewiele trzeba, by na rynku pojawił się znaczący pesymizm. WIG20 oddalił się od szczytu na odległość mniejszą niż 100 pkt i to już wystarczyło, by nastroje inwestorów indywidualnych pogorszyły się na tyle, by liczba optymistów niemal zrównała się z liczbą pesymistów. Wynika z tego, że duża część uczestników rynku jest uwrażliwiona na wszelkie negatywne informacje. Wzrost trwa już długo i istnieje obawa przed głębszą fazą osłabienia. Może jednak się ona nie zdarzyć....