W ostatnich miesiącach notowania ukraińskich spółek z warszawskiego parkietu prezentują się wyraźnie słabiej niż WIG. Po silnych zwyżkach kursów w minionych dwóch latach inwestorzy przystąpili do realizacji zysków z Kernela czy Astarty. Według większości analityków obecne wyceny tych spółek są atrakcyjne.
– W poprzednich latach, dzięki osłabieniu hrywny, relacja przychodów do kosztów stawała się coraz bardziej korzystna, co przekładało się na rosnące marże i dobre wyniki tych spółek, szczególnie w 2016 r. – tłumaczy Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao. Zaznacza, że warunki były zdecydowanie bardziej korzystne niż obecnie. – Tegoroczne załamanie cen towarów rolnych oraz osłabienie dolara to główne czynniki, które wpływają na to, że ukraińskie firmy nie uczestniczą w hossie tak jak inne spółki z GPW – mówi. Spodziewa się jednak, że IV kwartał przyniesie poprawę wyników Astarty i Kernela. .03MKT