Przydatność analizy nastrojów wśród inwestorów nie jest czymś, z czym zgadzają się wszyscy. Założenie, że przesadny optymizm jest zwiastunem osłabienia rynku, a przesadny pesymizm poprawy wycen nie jest rodzącym bogactwo automatem. Niemniej są chwile, gdy podejście kontrariańskie wspiera inne formy analizy. Tak też było ostatnio, gdy indeks WIG20 tylko nieznacznie oddalił się od szczytu trendu, a liczba pesymistów zaskakująco mocno wzrosła. Historia zmian wskaźnika INI...