Gdy w ciągu ośmiu sesji, począwszy od historycznego rekordu z 7 sierpnia, S&P 500 spadł najbardziej od listopada, można było sądzić, że oto rozpoczęła się oczekiwana na podstawie analizy cykli sierpniowo-wrześniowa korekta całego dziewięciomiesięcznego impulsu wzrostowego. Co prawda już tydzień temu rynek minął oczekiwany termin dołka cyklu pięciotygodniowego, więc można było oczekiwać, że końcówka sierpnia przyniesie korekcyjne odbicie w górę. W ramach paradygmatu korekty powinno być ono umiarkowanie silne...