Ład korporacyjny w spółkach z GPW dziś i kilka lat temu. Czy widać w tym obszarze jakiś postęp?
Zaryzykuję tezę, że widać postęp, chociaż zdaję sobie sprawę, że będzie miała ona wielu przeciwników. Najlepiej jednak świadczą o tym przykłady. Jeszcze 10 lat temu czymś zupełnie normalnym była taka organizacja walnych zgromadzeń, aby utrudnić dostęp do nich części akcjonariuszy, którzy mogliby głosować nie po myśli większościowego akcjonariusza czy też zarządu. Dziś jednak już takich ewidentnych przykładów nie ma. Nie ma zwoływania walnego zgromadzenia na 24 grudnia na godzinę 19, co się kiedyś zdarzało. Poza tym dziś, gdyby taka sytuacja zaistniała, na pewno spotkałaby się z potępieniem czy to w prasie, czy też wśród akcjonariuszy. Ponadto znacząco poprawiła się też komunikacja z akcjonariuszami. Spółki mają coraz większą świadomość tego, że należy przekazywać informacje akcjonariuszom. Widzą bowiem, że brak rzetelnej informacji może prowadzić do niedoszacowania wartości spółki i tym samym staje się ona potencjalnym podmiotem do przejęcia. Corporate governance więc się poprawia, ale nie oznacza to, że jest idealnie.
Dużo jest jeszcze do...