Od początku roku WIG i mWIG40 zyskały odpowiednio 20 proc. i 17 proc., ale grupujący małe spółki sWIG80 tylko 10 proc. Dysproporcje są jeszcze większe przy porównaniu rocznych stóp zwrotu (sWIG80 jest słabszy od nich odpowiednio o 17 pkt proc. i 21 pkt proc.).
Powodów słabości indeksu małych spółek, który od kwietnia stracił blisko 6 proc., jest kilka: powrót inwestorów zagranicznych na polski rynek (zyskiwały głównie duże i średnie spółki będące w międzynarodowych indeksach) oraz ostatnie oferty publiczne akcji, które wyssały z rynku sporo pieniędzy.
Ale jest też powód fundamentalny – sporo małych firm rozczarowało wynikami za I kwartał, eksporterom nie pomaga mocny złoty, a problemem niemal wszystkich spółek są rosnące koszty pracy i ceny surowców. To właśnie dlatego nie wszyscy zarządzający są optymistyczni co do tego, jak małe spółki mogą sobie radzić w drugim półroczu. .07MR