– Oceniam, że potencjał grupy to portfel zamówień na poziomie 1,5–2 mld zł rocznie – mówi Andrzej Goławski, prezes Mostostalu Warszawa. – W 2015 r., kiedy zaczęliśmy odbudowywać potencjał po tąpnięciu, pozyskaliśmy zlecenia za około 250 mln zł, a w 2016 r. na bardzo trudnym przecież rynku za około 500 mln zł – dodaje. Wygląda na to, że spółka może ugrać w tym roku znacznie więcej – wartość kontraktów w fazie postępowań, w których Mostostal jest po prekwalifikacjach i wysoko ocenia szanse na wybór, oraz umów oczekujących na podpisanie, to ponad 800 mln zł. – Mamy dopiero połowę roku, a nasz apetyt jest bardzo duży – mówi Goławski. Na koniec marca wartość portfela zamówień grupy wyniosła 1,2 mld zł. .06