Trwająca od miesiąca rynkowa korekta, za której początek można przyjąć „rzeź" technologii w pierwszym tygodniu czerwca, rozgrywa się na razie bardziej w umysłach inwestorów niż na parkietach. Jej odbiór zależy zresztą od układu odniesienia, czyli posiadanych przez inwestorów aktywów. Europejskie indeksy, zapewne w wyniku umocnienia się euro, przechodzą etap słabości na równi z indeksem Nasdaq. Wyjątkiem są tu akcje banków, które podobnie jak w USA czy...