Od kiedy postęp medycyny drastycznie ograniczył okołoporodową śmiertelność kobiet, wszystkie statystyki pokazują, że to mężczyźni żyją krócej.
Z najnowszych danych ze Stanów Zjednoczonych wynika, że Amerykanin średnio umiera o pięć lat wcześniej niż Amerykanka. Jeszcze większa rozpiętość w długości życia występuje, jeśli weźmie się pod uwagę różne rasy i mniejszości etniczne. I na przykład Amerykanka pochodząca z Azji żyje średnio o 16,5 roku dłużej niż Amerykanin z Afryki.
Wszechstronne badania uczonych ze Stanford University udowodniły, że ta rozpiętość w długości życia nie wynika z różnic biologicznych, tylko z trybu życia. Ideał mężczyzny w USA to facet, dla którego nieważne jest jego zdrowie i bezpieczeństwo. Więcej pije i pali, ale za to unika lekarzy. JB