Trwa wezwanie ogłoszone przez Marinerę Invest, której jest pan współwłaścicielem. Dlaczego chcecie wycofać spółkę z giełdy?
Powodów jest kilka. Po pierwsze, podmioty o kapitalizacji poniżej 100 mln zł od dłuższego czasu są w trendzie bocznym i ich wartość nie rośnie. Drugim powodem jest brak korzyści po stronie spółki. Komputronik jest na GPW od dziesięciu lat. Przez kilka pierwszych lat status spółki publicznej podnosił nasz prestiż i rozpoznawalność, ale ten efekt już wygasł. Do tego trzeba dodać wysokie koszty związane z obecnością na GPW, a ponadto coraz bardziej restrykcyjne obowiązki informacyjne, które są obwarowane wysokimi, liczonymi w milionach złotych karami. W skrajnych przypadkach mowa jest nawet o więzieniu. Do tego dochodzi kwestia działalności operacyjnej. Będąc spółką publiczną, otwieramy się przed konkurencją, co nie ułatwia nam prowadzenia biznesu.
Zaproponowana cena w wezwaniu nie zawiera zbyt dużej premii w stosunku do poziomów z kilku miesięcy sprzed ogłoszenia wezwania. Rozważacie podniesienie ceny?
Nie. Ta...