Środowa sesja na warszawskiej giełdzie upłynęła pod znakiem przeciągania liny między popytem i podażą. Ostatecznie górą byli kupujący, choć przed południem powiało trochę grozą. Mowa o momencie, gdy WIG20 spadł poniżej 2300 pkt. Jest to krótkoterminowe wsparcie, którego przebicie mogłoby zainicjować ruch do 2263 pkt lub nawet do 2200 pkt. Na szczęście obóz...