Ostatni kryzys finansowy został wywołany skrajnie agresywnym i niekontrolowanym rozrostem aktywności banków i funduszy inwestycyjnych, które, łamiąc reguły odpowiedzialności, oferowały kredyty hipoteczne osobom bez żadnego dochodu i majątku, opierając ich przyszłą spłatę na przewidywanym wzroście wartości nieruchomości, co już na wstępie było błędem i nieprzestrzeganiem podstawowych zasad bankowości (rynek nieruchomości jest cykliczny i zakładanie stałego wzrostu cen było celowym działaniem podyktowanym łapczywością świata finansów). Kredyty tego typu nazywane były w USA kredytami NINJA (No Income, No Job, No Assets - bez dochodów, bez pracy, bez majątku).
Kiedy nie dało się już ukryć, że te kredyty są niespłacalne – coraz liczniejsi kredytobiorcy nie płacili rat i oddawali bankom mieszkania lub domy (w USA jest lepszy system niż w Polsce i tam w przypadku niespłacania kredytu hipotecznego, aby zwolnić się ze zobowiązania, oddaje się bankowi klucze) – banki, aby ukryć skalę problemu oraz dalej zarabiać na operacjach finansowych postanowiły stworzyć skomplikowane produkty finansowe, łącząc kredyty bardzo dobre i te niespłacalne. Takie portfele kredytowe ubrane w nośne nazwy marketingowe sprzedawano funduszom inwestycyjnym oraz inwestorom, obiecując bezpieczeństwo i stabilne zyski. Agencje ratingowe S&P, Moody's i Fitch nie chciały dostrzec, że znajdujące się na rynku produkty...