Firma windykacyjna GetBack, która powstała w 2012 r. i przed wakacjami może zadebiutować na GPW, już zbudowała sobie na rynku silną pozycję. Tylko w 2016 r. na nowe portfele wierzytelności przeznaczyła prawie 1 mld zł. W tym roku nie zamierza zwalniać tempa.
– Od początku roku nabyliśmy kolejne portfele, w tym wygrany pod koniec 2016 r. portfel wierzytelności bankowych o wartości nominalnej 1 mld zł. Wygrywamy też kolejne przetargi, w tym przetarg na portfel wierzytelności o wartości 0,5 mld zł. Nasz model pozwala na dalszy wzrost skali działalności – mówi Konrad Kąkolewski, prezes GetBacku. Spółka nie wyklucza przy tym dalszej ekspansji zagranicznej. .10