W maju brytyjskie tabloidy będą się prześcigać w gierkach słownych przy opisywaniu aktywności premier May w trakcie kampanii wyborczej przed czerwcowymi wyborami do parlamentu, jednak w całej tej sytuacji może nie być do śmiechu funtowi (dla dobra tego felietonu przyjmijmy, że waluty mogą wyrażać uczucia). Jeszcze w połowie kwietnia decyzja o przyspieszonych wyborach została euforycznie odebrana przez funta. Wówczas uznano, że wzmocnienie mandatu premier May (ponad 40...