„Wyciśnięcia" przez głównego akcjonariusza i tego, że – wbrew nadziejom – nie zarobią na akcjach dawnego „cesarza spekulacji" warszawskiej giełdy – takie obawy mieli mniejszościowi akcjonariusze Elektrimu na wtorkowym nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu.
Licznie stawili się na obrady w siedzibie firmy, która blisko 10 lat temu opuściła GPW, ale nadal ma status spółki publicznej. Oprócz wehikułu Bithell Holdings (ma nieco ponad...