Giełdowe byki nie odpuszczają. Po mocnym początku marca i późniejszej korekcie indeksy ponownie rosną, a nadzieje na przedłużenie trwającej od listopadowych wyborów prezydenckich w USA hossy (tej jej odsłony) pozostają aktualne.
Obecną sytuację na wykresie dziennym indeksu S&P500 można opisać jako wyciszenie zbyt huraoptymistycznych emocji, które pojawiły się na początku miesiąca. W tym układzie analiza techniczna sugeruje albo powolne wspinanie się w kierunku maksimów, a później ku nowym historycznym rekordom, albo, w wersji...