Jeden z największych inwestorów instytucjonalnych świata, norweski fundusz państwowy GPFG, w ubiegłym roku drugi raz z rzędu zmniejszył zaangażowanie na polskim rynku.
W przeliczeniu na złotego wartość jego udziałów w spółkach z GPW zmalała o 2 proc., do 2,82 mld zł, po spadku o 30,3 proc. w 2015 r. Dwa lata temu był to w dużej mierze efekt przeceny akcji na warszawskim parkiecie. W ubiegłym roku ceny akcji jednak wzrosły. Zmalała natomiast liczba polskich spółek, w których Norwegowie posiadają udziały: z 96 do 92. Średni udział GPFG w kapitale polskich firm wynosił na koniec ub.r. 1,83 proc. Jednocześnie Skandynawowie minimalnie zwiększyli zaangażowanie w polskie obligacje skarbowe.
Przyczyną odpływu norweskiego kapitału z Polski mogła być hossa w USA, która ściągała zagranicznych inwestorów. .03