Giełda › Przed nami ostatnia fala hossy?
– Nie wiem, czy tym razem zaobserwujemy tak duże napływy do funduszy akcji polskich jak w 2013 r., gdy w ciągu miesiąca pozyskały one 800 mln zł netto, czy takie jak w latach 2005–2007, kiedy w rekordowych kwartałach było to kilka miliardów złotych – mówi Dominik Gaworecki, współzarządzający – razem z Michałem Szpinem – funduszem Excalibur FIZ. – Wydaje się jednak, że scenariusz kilku miliardów w ciągu kwartału jest jak najbardziej możliwy – podkreśla.
Rok temu na łamach „Parkietu" prognozował, że w ciągu nadchodzących 12 miesięcy WIG może być jednym z najlepszych wskaźników na świecie. Indeks szerokiego rynku polskiego wzrósł w tym czasie o 30 proc.
Teraz uważa, że hossa na GPW może wyglądać jak w latach 2005–2007, zastrzegając jednak, że jest to optymistyczny wariant rozwoju wydarzeń. .08jam