Największa spółka budowlana na polskim rynku w zeszłym roku mocno odczuła spowolnienie – musiała przeprowadzić zwolnienia grupowe. Sytuacja powoli się poprawia, przełomowy ma być jednak dopiero przyszły rok.
– Od II połowy 2016 r. widać poprawę w zakresie pojawiania się kontraktów i przetargów w segmencie publicznym i prywatnym. Rok 2017 rozpoczęliśmy z portfelem o wartości 2,6 mld zł wobec 1,8 mld zł rok wcześniej. Trudno jednak mówić o odbiciu rynku, wiele przetargów dotyczy kontraktów w formule „zaprojektuj i wybuduj", tak więc powrotu do normalności spodziewamy się raczej w 2018 r. – ocenia Piotr Janiszewski, prezes Skanskiej. Poza generalnym wykonawcą skandynawski gigant w Polsce ma dwie spółki – jedna buduje biurowce, a druga mieszkania.
– Popyt na wysokiej klasy powierzchnie biurowe jest silny i liczymy, że dobra koniunktura się utrzyma. Z optymizmem patrzymy też na to, co wydarzy się na rynku mieszkaniowym w 2017 r. – ocenia prezes Janiszewski. .07 ar