Opinie i komentarze

Nadzór nad rynkiem nieregulowanym
02.02.2017, Mirosław Kachniewski

Rynek NewConnect za kilka miesięcy zostanie objęty reżimem rynku regulowanego, względnie od ponad pół roku już w takim reżimie funkcjonuje – jeśli przyjmiemy, że MAR obowiązuje bez konieczności „implementacji". Objęcie regulacjami i nadzorem rynku nieregulowanego wydaje się bez sensu, ale w tym przypadku sprawa wygląda nieco inaczej – to stworzenie rynku nieregulowanego było, z regulacyjnego punktu widzenia, niewłaściwe. I dziś historia zatacza koło – powracamy do rozwiązań logicznych, choć dla wielu będą one bardzo bolesne i niesprawiedliwe.

Zacznijmy od początku – po wielkiej reformie regulacyjnej w ramach Unii Europejskiej na początku stulecia wydawało się, że mamy wspólny europejski rynek kapitałowy, właściwie uregulowany, szczelny, z możliwością swobodnego transgranicznego świadczenia usług finansowych, ale bez możliwości arbitrażu regulacyjnego. I wówczas mądrzy prawnicy w londyńskim City znaleźli w tym nowym systemie regulacyjnym pewną lukę – że wprawdzie na publiczną ofertę papierów wartościowych trzeba mieć prospekt, ale można stworzyć rynek notowań papierów wartościowych, które wcześniej przedmiotem publicznej oferty nigdy nie były.

Tak powstał alternatywny...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 269,00 PLN
3 miesiące: 779,00 PLN
12 miesięcy: 2 519,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL