„Źli samarytanie" Ha-Joon Changa to strasznie dobra książka. Zanim na to sformułowanie oburzą się językowi puryści, zastrzegam, że to nie oksymoron. Ta książka naprawdę jest tak dobra, że aż straszna. Jest uwodząca w formie, ale bałamutna w treści.
Tytułowi źli samarytanie to apologeci neoliberalizmu, od których zdaniem Changa roi się na Zachodzie, a w szczególności w USA i „nieświętej trójcy" międzynarodowych instytucji gospodarczych (MFW, Bank Światowy, WTO). Neoliberałowie...