W przeciwieństwie do pierwszych sesji ubiegłego roku, gdy rozpoczęta na azjatyckich giełdach przecena rozprzestrzeniała się szybko na Europę i w końcu na Stany Zjednoczone, tegoroczny początek roku spełnia, na razie, definicję efektu stycznia. Jest to szczególnie widoczne na krajowym parkiecie, gdzie WIG20 kontynuuje, bez żadnych przeszkód, rajd rozpoczęty na początku grudnia. W efekcie warszawski indeks znalazł się na szczycie rankingu najlepszych tegorocznych giełd na świecie i to...