Surowcowy indeks Bloom- berg Commodities zyskał od wyborów prezydenckich w USA ponad 5 proc., a od początku roku ponad 12 proc. i znalazł się najwyżej od lipca. Wszystko wskazuje, że ten rok zakończy solidnymi zwyżkami, pierwszymi od 2010 r. Wiele czynników (m.in. nadzieje na szybszy wzrost gospodarczy w USA) przemawia za tym, że 2017 r. może okazać się dla surowców dosyć dobry.
„Tym, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnich pięć lat, czyli począwszy od 2011 r., była bessa podażowa – swoje źródło miała w nadprodukcji surowców. W tym czasie ich wycena spadła o ok. 60 proc. Tymczasem w tle trwającej hossy na rynku długu czy też na rozwiniętych rynkach akcyjnych powoli zaczął się budować długoterminowy, stabilny trend wzrostowy na rynku żywności i surowców. Surowcowy indeks CRB od swojego dołka na przełomie lat 2015 i 2016 wzrósł już o ponad 20 proc." – piszą analitycy BPH TFI. .05, .10HK