Gratulacje za największą transakcję finansową w tym roku, czyli przejęcie przez PZU i PFR 32,8 proc. akcji Pekao za 10,6 mld zł. Czy to prawda, że umowa została podpisana nad ranem?
Tak, umowę podpisaliśmy o wpół do czwartej. Mamy za sobą dwie noce, podczas których spaliśmy po dwie, trzy godziny. Negocjacje były bardzo intensywne do końca. Tej inwestycji by nie było, gdyby nie plan Morawieckiego i powstanie PFR. Teraz PZU i PFR są pod jednym nadzorem premiera Mateusza Morawieckiego, który ma olbrzymie doświadczenie w bankowości i bez niego do tej transakcji by nie doszło.
Jak przebiegały rozmowy?
Dobre negocjacje to takie, w których strony czasami nawet odchodzą od stołu i takie momenty też się zdarzyły. To nie były łatwe rozmowy, projekt też nie jest prosty, bo skala inwestycji jest spora. Pekao to drugi co do wielkości bank w Polsce, a dodatkowo...