W ostatnich kwartałach ukraińskie spółki notowane na warszawskim parkiecie radzą sobie bardzo dobrze. Od historycznego dołka z listopada 2014 r. subindeks WIG-Ukraine poszybował w górę o 145 proc. Od początku stycznia ukraiński indeks zyskał już 40 proc. W tym samym czasie szeroki WIG podskoczył o około 9 proc.
Mimo tak wyraźnych zwyżek według większości analityków akcje największych ukraińskich spółek w dalszym ciągu mają potencjał do wzrostu. – W perspektywie najbliższego roku ukraińskie spółki nadal mają szansę wyróżniać się pozytywnie na tle szerokiego WIG. Największe firmy, takie jak Kernel i Astarta, najbardziej korzystają na słabej hrywnie, ponieważ są eksporterami. Spółki te są w dalszym ciągu nisko wyceniane na poziomie wskaźnika cena/zysk mniej niż 5 – mówi Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao, postawiłby z kolei na Astartę i IMC. .03MKT