Wystarczyło kilka sesji po amerykańskich wyborach, aby wielu ekonomistów i analityków całkowicie zmieniło opinie na temat tego, jak należy obecnie inwestować na rynkach akcji – jednak nie na rynkach wschodzących, ale rozwiniętych, nie w spółki value, ale wzrostowe, a także, w całkowitej opozycji do dwóch wcześniejszych porad, w spółki wydobywające surowce przemysłowe.
Donald Trump dokonał już wprawdzie jednej rzeczy, która wydawała się mało...