Wysiłki chińskiej Partii Komunistycznej mające na celu przywrócenie terminu „towarzysz" wprawiły w zdumienie tamtejszą społeczność gejowską, która przejęła rewolucyjne pozdrowienie.
Rozpowszechniany jest właśnie dokument zatytułowany „Normy politycznego życia w partii w obecnych warunkach". Nakazuje on członkom zwracanie się do siebie per „towarzysz", co ma wzmocnić wiarygodność partii jako bezklasowej organizacji rewolucyjnej. Ma też wyeliminować coraz powszechniejsze tytułowanie się zajmowanymi stanowiskami lub stopniami naukowymi czy służbowymi.
Zdeprymowało to chińskich gejów, którzy zaadaptowali „towarzysza" jako przejaw uczucia i jedności w często wrogo nastawionym otoczeniu. Gazety tę kwestię pomijają, ale na Weibo, chińskim odpowiedniku Twittera, pojawiły się już uwagi, że geje „zbrukali słowo towarzysz".