Ostatni kryzys finansowy został jedynie „zaleczony" zmasowaną akcją banków centralnych i nadal tli się w wielu gospodarkach. Umiarkowany wzrost globalnej gospodarki jest podtrzymywany „kroplówką" w postaci ekstremalnie niskich lub ujemnych stóp procentowych i często dodrukiem pieniądza przez banki centralne, co w mniejszym stopniu wspiera realną gospodarkę, a w większości służy podtrzymaniu koniunktury na rynkach finansowych, gdzie darmowy pieniądz wykorzystywany jest przez „wielkich graczy" do zarabiania pieniędzy na operacjach finansowych, które nie przyczyniają się do poprawy realnej gospodarki ani sytuacji finansowej społeczeństw.
Rozwarstwienie dochodowe i majątkowe rośnie i osiąga niespotykane w okresie po II wojnie światowej rozmiary. Równolegle wzrasta frustracja społeczeństw. W biedniejszej części świata przejawia się to krwawymi konfliktami często wzmaganymi grą interesów różnych mocarstw regionalnych, w tym Rosji agresywnie pretendującej do powrotu do pierwszej...