Koniec ubiegłego tygodnia przyniósł nam arcyważne dane tyczące się naszej gospodarki. Słowo „arcyważne" użyte zostało z pełnym rozmysłem – bo dane te inwestorzy zagraniczni używają do określenia poziomu ekspozycji wobec naszego rynku. Trzeba też przyznać, że tradycji stało się zadość – dane te niemal nie zwróciły uwagi szerokiej publiczności. Wypadałoby jeszcze dodać, czego dotyczyły. Otóż bilansu płatniczego w II kwartale oraz poziomu zadłużenia zagranicznego na koniec II kwartału.
Myśląc o tych pierwszych, warto przypomnieć, że publikowane co miesiąc kolejne...